djembe, conga i bongosy
Autorstwa Elżbieta Matusiak
Czasem, tak się dzieje w Małym Księciu, że niespodziewanie odkrywamy możliwość ciekawych działań.
A może to działania, a właściwie ludzie którzy je proponują odkrywają nas.
Trzeba to kiedyś zgłębić.
Tymczasem, już kilka razy w sobotnie poranki, a dokładnie o 8:45 na Tynieckiej słychać rytmiczne stukanie.
To nie dzięcioły.
To dwóch naszych nowych przyjaciół i szajka Małego Księcia.
Gramy na bębnach. Jednym idzie sprawnie, innym muzyka nie przeszkadza.
Ale, żeby i jedni i drudzy mogli wybijać rytmy nie tylko w sobotnie poranki to potrzebujemy odpowiednich instrumentów perkusyjnych. Może u kogoś stoją zakurzone na strychu. Chętnie przyjmiemy i będziemy używać. Skontaktujcie się z nami, zadzwońcie, napiszcie, albo wyślijcie niespodzianie na Tyniecką 140A w Krakowie.
To nie muszą być tylko tytułowe djembe, conga czy bongosy. Może u kogoś znajdzie się kij deszczowy, piękne udu, malutka darbuka, zwykły trójkąt.
A na zakończenie marzenie – hang drum